Sens istnienia człowieka...

Umieścił ten Fevencil tutaj ten temat bo religia wiąże się z filozofią.

Czy jest sens istnienia ludzi? Fevencil takowego nie widzi. Ludzie potrafią sie tylko zabijać i nic więcej. Do tego nie są do niczego potrzebni... Wszystko niszczą, wszystko krzywdzą... Jesteśmy bez sensu. Niech Bóg zrobi jakaś apokalipsę, przynajmniej się skończy cierpienie

Wie fevencil te dołujący temat, ale nie ma on ostatnio nadziei na nic, nie ma sensu...

życie ma sens i jest momentami bardzo piękne np gdy kogoś kochamy, gdy rodzi sie nowe istnienie, nawet zima jest wspaniala, ale są i smutne chwile, tylko dlatego że sami się krzywdzimy.
Wierze w koniec świata ale jeszcze nie teraz

Istnienie ludzi ma sens nawet gdy my tego nie zauważamy ponieważ Bóg wystawia nas na próby.Wiadomo są chwile kiedy jest nam źle, mamy chęć się zabić czy coś wtym stylu. Jednak są też piękne chwile z których trzeba korzystać i cieszyć się życiem. Należy jednak pamiętać, że gdy dzieje się krzywda to człowiek sam jest temu winien.Może gdy "naprawimy siebie" to zrozumiiemy po co tak naprawdę jesteśmy...

Ale nie da się NAPRAWIĆ siebie...

Jak to nie, każdy może się zmienić jeśli tylko zechce:)

Każdy... Fevencil nie umie. I to jest problem.

Ja tak samo nie potrafię się zmienić. A próbowałam już nie raz. To nie jest taka łatwa sprawa. Wielu osobom przeszkadza np to, że dużo mówię. A ja nie potrafię nie mówić tyle Tego i wielu innych rzeczy nie mogę zmienić. To z moim gadaniem to akurat nie mocno znacząca cecha, ale w innych sferach mojego charakteru też przydałyby się zmiany...

To musi się Fevencil tego nauczyć...

Ja się już zmienilam kiedyś paliłam, już nie pale, kiedyś się cielam już tego nie robie, kiedyś rozrabiałam już tego nie mam zamiaru robić i ktoś mi powie że to nie jest zmiana to nie uwierze bo sama to przeszłam i wiem że do tego trzeba siły

Ja zauważyłem, że aby się zmienić na lepsze, trzeba nie tylko mieć chęci ale także odpowiednią motywację, bądź osobę motywującą nas. Wydaje mi się że gdybym miał taką motywację to nie miałbym problemu się zmienić

Fevencil jak już sie zmienił, to za sprawą jego ukochanej. No w sumie sie zmienił. Nie jest juz pesymistą.

czyli jednak Fevencil potrafi;)
Mate-shu świetnie to ująłeś.

Podstawowy sens istnienia człowieka jest prosty...Istnieje on po to żeby dawać życie innym, czyli się rozmnażać. Inny sens człowieka wiąże się z stworzeniem go przez Boga. Jesteśmy po prostu sługami Bożymi. Powinniśmy z wdzięczności za to że On czyli Wszechmogący nas stworzył mu służyć i tyle. Oczywiście są to tylko domysły ludzi, które powstały już wiele lat temu, gdy to powstawała dopiero wiara.

Ale teraz tez tak jest, nieprawdaz? No niestety ciezko jest ciagle sluzyc Bogu. Gdyby tak bylo to z reszta trzebaby zmienic doktryny katolickie, bo bysmy nie mogli miec dzieci.

Dlaczego nie moglibyśmy mieć dzieci?

A czy księża mają dzieci?

No nie mają, ale co to ma wspólnego, wkońcu to duchowni prawda?

Ale duchowni sluza Bogu, a my chyba nie...

Fevencil napisał:

Ale duchowni sluza Bogu, a my chyba nie...

Chłopie każdy służy Bogu czy jest duchownym czy nie. Nie polega to na tym żeby odprawiać msze itp.Ty masz służyć modlitwą, wiarą, całym sobą ogólnie. Ci co zostali księżmi zostali nimi prawdopodobnie po to by pogłębic swoją służbę(mówię tu o księżach z powołania)

Coz to prawda... kazdy sluzy bogu; przynajmniej powinen ale to juz kazdy o tym sam decyduje.
W dodatku ludzie zyja tylko po to by sie rozmnazac i niedopuscic do wymarcia gatunku ludzkiego.

Shido napisał:

W dodatku ludzie zyja tylko po to by sie rozmnazac i niedopuscic do wymarcia gatunku ludzkiego.

To jestes niestety święta prawda... No ale jakiś cel musiał Bóg mieć żeby stworzyć sobie humana... Bez powodu by chyba tego nie robił. Z resztą celem ludzi może byc też niestety pogoń za bogactwem i sławą... A dla niektorym tylko to...

Heh, Fevencil zauważył, że te forum jest bardzo idealistyczne, ale w sumie dobrze...